Czy warto samodzielnie czyścić dywan?

maty. Egzystuje w domach i prowadzi samotniczy tryb życia. Czasami odpoczywa w towarzystwie innych środków czystości. Jest najlepszym przyjacielem gospodyń domowych i sprzątaczek ? prawie jak pies. Stworzenie to nie wymaga zbyt wi

Czy warto samodzielnie czyścić dywan? pranie tapicerki wrocław

O mopie - niepoważnie

Mop ? niegdyś bardzo popularne zwierzę domowe, obecnie zagrożone wymarciem, które składa się z anatomicznego drążka i równie anatomicznej pofrędzlowanej szmaty. Egzystuje w domach i prowadzi samotniczy tryb życia. Czasami odpoczywa w towarzystwie innych środków czystości. Jest najlepszym przyjacielem gospodyń domowych i sprzątaczek ? prawie jak pies. Stworzenie to nie wymaga zbyt wiele opieki i nakładów finansowych. Żywi się brudem ogólnodostępnym na podłogach. Małymi mopiątami zajmują się matka i ojciec mopowie. Zajęciami nielubianymi przez mopa są najczęściej:

czyszczenie;
wyciskanie;
moczenie;
dezynfekowanie. .

Źródło: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Mop


O syndromie sprzątaczki

Pojęcie "syndrom sprzątaczki" (ang. cleaner syndrome) funkcjonuje wśród informatyków i oznacza poważną awarię sieci komputerowej lub serwera firmowego, która powstała w banalny sposób, np. przez odłączenie jakiegoś kabla przez osobę postronną lub przez sprzątaczkę podczas sprzątania. W szerszym zakresie pojęcie to oznacza ogromne koszty poniesione z błahego powodu. Możliwość zaistnienia takiego problemu powinno się brać pod uwagę przy projektowaniu urządzeń i systemów zabezpieczeń.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprz%C4%85tacz


Czysty biznes?

Rynek akcesoriów do sprzątania jest naprawdę spory. Z ekranu telewizora, co chwilę słychać o jakimś cudownym wynalazku, który ma usprawnić tę (niezbyt) lubianą czynność. Można się tutaj spierać, czy reklamy mopów są seksistowskie, bo przecież to praktycznie zawsze kobieta gra tu główną rolę. Sprzątających panów jest w telewizji jak na lekarstwo. Jednak zostawmy tę drażliwą (przynajmniej dla niektórych) kwestię i przejdźmy dalej. Skupmy się raczej na tym, czy te wszystkie innowacje faktycznie się sprawdzają, czy też może jest to raczej czysty (nomen omen) marketing?