Jak prowadzić biznes gastronomiczny?

, a te tytanowe... No te są najlepsze. Ale i zdecydowanie najdroższe. Z patelniami jest podobnie. Póki co najpopularniesze są te z powłoką teflonową, ale uwaga - nie warto tu oszczędzać, bo teflon teflonowi nierówny! Szukaj takiej

Jak prowadzić biznes gastronomiczny?

O patelniach

Miedziane garnki są... prześliczne. Te emaliowane świetnie sprawdzą się w kuchni urządzonej w stylu retro, te z teflonową powłoką są bardzo delikatne, a te tytanowe... No te są najlepsze. Ale i zdecydowanie najdroższe. Z patelniami jest podobnie. Póki co najpopularniesze są te z powłoką teflonową, ale uwaga - nie warto tu oszczędzać, bo teflon teflonowi nierówny! Szukaj takiej ze znakiem R. Na temat teflonu jest wiele mitów, jednym z najpopularniejszych jest ten, że jest on szkodliwy i niebezpieczny dla zdrowia. Cóż - nie jest tak. To prawda, że patelnię ze zdartą powłoką należy wyrzucić, ale to głownie dlatego, że szkodliwe jest... aluminium, z którego jest zrobiona. Nie bójmy się więc tego tworzywa - prawidłowo użytkowane zapewni nam możliwości smażenia bez dodatkowego tłuszczu, a to naprawdę ważna zaleta.


Kim jest klient restauracji?

Czego może oczekiwać klient, idąc do restauracji? Niby wszyscy o tym wiemy. Ale wiemy też, że zbyt wiele knajp nie trzyma odpowiednich standardów. A Sanepid wcale nas nie ochroni.

Wiadomo, że wszystkich nie można zadowolić. Myślę jednak, że większość konsumentów ma podobne oczekiwania. Wydają się takie oczywiste - chcemy żeby potrawy były ze świeżych składników, chcemy żeby były przygotowane z zachowaniem zasad higieny, w czystej kuchni, na czystych talerzach. Chcemy żeby kelner był sympatyczny i pomocny. I nie chcemy czekać na swoje danie pół dnia. To takie oczywiste. To takie podstawowe. A tymczasem... Serwuje się nam mrożonki. Cholera wie, jak długo trzymane w zamrażalniku. Ba - bywa, że serwuje się makaron ugotowany kilka dni wcześniej! Wolimy się nie zastanawiać, jaki jest stan restauracyjnej kuchni. Wystarczy tego, co pokazują "Kuchenne rewolucje". Kelner bywa opryskliwy, i obsługuje nas "z wielką łaską". Co cóż... Chyba każdy został kiedyś w ten sposób potraktowany.

A rachunek potrafi powalić na kolana. Niestety, nie brakuje restauratorów, którzy myślą, że zarobią - mówiąc wprost - na oszukiwaniu klientów. To nie jest fair, i to nie działa. A bywa, że ryzykujemy więcej niż trochę pieniędzy. Bywa, że ryzykujemy zdrowiem. A to już poważna sprawa.


O nowej modzie - stylowe jedzenie

Na pintereście zdjęcia kulinarne są jednymi z najpopularniejszych. Niektórzy mogą odnieść wrażenie, że w ogóle zrobiła się jakaś moda na gotowanie, jedzenie, łażenie po restauracjach, zakładanie i śledzenie blogów kulinarnych, itd.

Oczywiście malkontentów, którzy głoszą złote myśli w stylu "jak się można żarciem zachwycać" w kraju nad Wisłą nie brakuje. A ja zapytam serio - co to komu przeszkadza, że ludzie interesują się jedzeniem? I czy to nie jest pozytywne zjawisko, zwłaszcza w erze zalewu śmieciowym żarciem, w erze otyłości w śród dzieci i nastolatków? No cóż - wszystkim się widocznie nie dogodzi.

Zazwyczaj potrawy przedstawione na zdjęciach to całkiem zdrowe propozycje. Co raz więcej blogów kulinarnych pokazuje przepisy na wartościowe dania, z nieprzetworzonych produktów, na odchudzone desery, itd. To naprawdę warto promować!